Po podpisaniu nowego golkipera Barca skupiła się na kolejnym palącym temacie – topowym skrzydłowym. Rozmowy wciąż trwają, jednak w międzyczasie klub ustalił inny ruch. Do klubu trafi utalentowany skrzydłowy, który jednak na razie nie będzie grał w pierwszej drużynie.
Mowa tutaj o Ronnym Bardghijim – skandynawskim skrzydłowym FC Kopenhaga, który w obecnym sezonie dał się poznać z dobrej strony. Miał okazję do rywalizacji w Lidze Mistrzów i pokazał, że presja nie jest mu obca. Udało mu się nawet strzelić bramkę na wagę zwycięstwa w spotkaniu z Manchesterem United co jedynie potwierdza tę tezę. 19-latek ma kosztować Barcelonę 2 do 2.5 miliona euro co jest rozsądną ceną patrząc na jego potencjał.
Rozmowy trwały od pewnego czasu, zainteresowanie pojawiło się praktycznie z nikąd. Nagle w mediach dało się zauważyć narrację w tym kontekście. Długo to nie trwało a już Fabrizio Romano podał swoje słynne „Here we go”. Na razie Ronny do pierwszej drużyny Barcelony ma daleko. Musi udowodnić swoją wartość w Barcelonie B, jednak wydaje się, że jest to jedynie kwestia czasu, aby awansował do pierwszego zespołu.
Bardghji w sezonie 2024/2025 zdobył 8 goli i zaliczył 5 asyst w 27 meczach dla Kopenhagi.