Hiszpański środkowy pomocnik nie będzie dobrze wspominał ostatniego spotkania z Atletico Madryt. Musiał opuścić boisko po strzeleniu bramki na 2:1. Wszystko wskazuje na to, że odnowiła mu się stara kontuzja.
Choć dla klubu wynik starcia z Atletico był jak najbardziej pozytywny – wygrana 3:1 to Hansi Flick może załamywać ręce. Co więcej mu pozostało? Kolejny zawodnik najpewniej wypadł mu na dłuższy okres czasu i to w momencie gdy złapał wysoką formę. Był zdaniem wielu najlepszym zawodnikiem w meczu z Alaves oraz „Rojiblancos”. Duma Katalonii ma więc czego żałować, szczególnie, że zapowiada się dłuższy rozbrat z grą.
Jak podaje Mundo Deportivo – Olmo doznał zwichnięcia barku i najpewniej będzie pauzował co najmniej miesiąc. Dzisiaj ma przejść badania, które dokładnie określą okres rekonwalescencji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już za czasów gry dla RB Lipsk zdarzyła mu się identyczna kontuzja, która wymagała operacji.Hansi Flick siedzi więc jak na szpilkach oczekując informacji o zdrowiu swojego podopiecznego.
