Choć nie był on pierwszym, ani nawet drugim wyborem zarządu jeśli chodzi o wzmocnienie zespołu to pokazuje jasno – też mam swoją wartość. Marcus Rashford coraz lepiej radzi sobie w Dumie Katalonii, która podjęła decyzję – chcemy go na dłużej!
Angielski skrzydłowy trafił do Barcelony na zasadzie wypożyczenia z Manchesteru United. Anglik tam nie miał szans na grę a w Katalonii bardzo szybko zaczął otrzymywać szansę. Szansę, której nie zmarnował bo zdobył zaufanie Hansiego Flicka, który nie boi się na niego stawiać. Odpłaca się najlepiej jak może, bo od 14 września tylko w jednym spotkaniu LaLigi nie wpisał się do protokołu meczowego.
Miało to miejsce w spotkaniu z Gironą, poza tym regularnie asystuje i strzela bramki. Kluczowe podanie zanotował chociażby w przegranym klasyku z Realem, gdzie podawał do Fermina Lopeza. To jasno pokazało, że wciąż ma umiejętności, werwę i chęci do gry na najwyższym poziomie. To też dało jasny sygnał Dumie Katalonii, która już teraz pracuje nad jego przenosinami.
Od dłuższego czasu w mediach wspominano, że taka możliwość istnieje. Teraz jest to już praktycznie pewne – Rashford dołączy na stałe do ekipy Hansiego Flicka. Barcelona postawiła na tę kartę i stara się zebrać fundusze na jego transfer. Mówi się o 30 milionach euro, które chcą zaproponować „Czerwonym Diabłom”
