Arbiter przyznaje się do błędu
Wszyscy dobrze jeszcze pamiętamy i przeżywamy bolesne odpadniecie z Ligi Mistrzów. Mogło być znacznie lepiej, gdyby arbiter podyktował rzut karny, a nie wolny za rękę w polu karnym.
Na Vicente Calderón w 93 minucie Gabi zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia jednak uznał, że było to poza polem karnym i podyktował rzut wolny.
W wywiadzie dla programu Radio Anch’lo Sport w Radio I, sędzia Nicola Rizzoli przyznał się do swojego błędu.
– „Stopy Gabiego były za polem karnym i to mnie zmyliło. Dobrze sędziowałem do 93 minuty. Przez tamtą akcje uznano mój występ za zły. To była kwestia sekund.”
– „Gdyby można było wykorzystać najnowszą technologie, takie błędy nie miałyby miejsca. Ocena sytuacji byłaby bardziej trafna. „
A powyżej przedstawiamy Wam materiał video z całej sytuacji. Zapraszamy do oglądania.
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.