Już wcześniej na ten temat pojawiały się palące plotki, pochodziły one z różnych źródeł. Teraz można być niemal pewnym, że hierarchia w bramce Barcelony ulegnie zmianie. Jeden z golkiperów opuści klub już wkrótce. Odbędą się w tej sprawie stosowne rozmowy.
Spokojny świat „między słupkami” Barcelony uległ totalnej degrengoladzie po kontuzji Ter Stegena. Katalończycy nie byli do końca przekonani co do Inakiego Penii i znaleźli dla niego odpowiedniego rywala w postaci Wojciecha Szczęsnego. Trochę to potrwało, ale kiedy Polak dostał szansę już Pena nie podniósł się z ławki. Jego gra była na tyle dobra, że klub za wszelką cenę chciał przedłużyć z nim kontrakt.
Polak się wstrzymywał tłumacząc, że tę decyzję musi podjąć z rodziną. W międzyczasie klub mocno tracił cierpliwość, jednak największe rozczarowanie przyszło ze strony samego Ter Stegena. Zdając sobie sprawę z poważnego rywala do walki o skład miał się zbuntować i wprost powiedzieć, że bez określonej ilości minut opuści on zespół. Ewidentnie nie chciał on rywalizować ze Szczęsnym, jednak takiego obrotu spraw raczej się nie spodziewał.
Zarząd biorąc pod uwagę jego ostatnie występy, wpływ na drużynę i odpowiednią mentalność uznał, że to chyba czas pożegnania. Już wcześniej rozpoczął rozmowy z nowym bramkarzem, którym ma zostać Joan Garcia z Espanyolu. Oznacza to więc, że dwójkę bramkarzy mają stanowić w sezonie 2025/2026 Szczęsny wraz z Garcią, z czego Hiszpan będzie grał najpewniej w podstawie. Los Ter Stegena wydaje się przesądzony.
Taki informacje podaje przynajmniej kataloński „Sport”, który twierdzi, że wkrótce odbędą się rozmowy w sprawie odejścia Niemca. Barcelona nie będzie chciała, aby odchodził za wszelką cenę, uświadomi mu jednak, że jego czas gry będzie marginalny. Oj srogo przeliczył się Ter Stegen myśląc, że wciąż jest nietykalny w klubie.