Choć w ostatnim czasie odrobinę ciszej zrobiło się jeśli chodzi o saudyjskie „wojaże” w europejskich ligach, jednak wiele wskazuje na to, że teraz wracają ze zdwojoną siłą. Chcą oni bowiem skusić Dumę Katalonii, by ta oddała im swój diament.
Tak zwane BOOM na rozgrywki saudyjskie trwają od momentu dołączenia do Al-Nassr Cristiano Ronaldo. Był on pierwszym poważnym transferem tej ligi a później zaczęli dołączać kolejni. Niestety, jakość życia i poziom ligi spowodowały, że wielu zawodników chce z niej uciekać. Przykładem może być Karim Benzema, który bardzo szybko chciał wrócić do Europy na co nie pozwolili mu włodarze Al-Ittihad.
Ze względu na spadającą popularność ligi władze Saudi Pro League zdecydowały się podnieść oglądalność i popularność ich rozgrywek piłkarskich. Zgłosili się z tym „problemem” do Barcelony chcąc skusić na transfer najbardziej obiecującego piłkarza świata – Lamine Yamala. Kwota o której mówią Saudyjczycy zapiera dech w piersiach.
Al-Hilal, które swoją drogą ma obecnie ogromne problemy z Neymarem, zaproponowało Barcelonie 400 milionów euro za Hiszpana! Jest to kwota poza jakimkolwiek zdrowym rozsądkiem, jednak daje ona do myślenia. Pomimo takich pieniędzy naszym zdaniem oddanie naszego diamentu byłoby ogromnym nieporozumieniem. Na szczęście Barca nie ma zamiaru odpowiadać na tą ofertę i Lamine zostanie w Barcelonie.