Mecz Barcy B został kupiony!?
FC Barcelona kilka dni temu odniosła najwyższe zwycięstwo w swojej historii gromiąc na wyjeździe Eldense aż 12-0.
Czy podopieczni Gerarda Lópeza na prawdę tab błysnęli formą? Czy gospodarze byli aż tak słabi? Dzień później pojawiło się wiele wątpliwości.
Komisja zarządzająca Eldense wysłała prośbę do policji i LFP o sprawdzenie, czy przypadkiem nie doszło do manipulacji przy zakładach bukmacherskich.
– „Widziałem dziwne rzeczy. Po pierwsze brak intensywności. Po drugie tylko jedna kartka odstawianie nogi przez zawodników” – komentował prezes David Aguilar.
Co ciekawe, sam zawodnik Eldense – Cheikh Saad przyznał, że mecz był kupiony:
– „Trener i zawodnicy coś wiedzieli na pewno. Pół godziny przed meczem byłem w pierwszym składzie, a nagle wyrzucono mnie z niego. Później trener chciał mnie wpuścić na boisko, ale odmówiłem i innym też to doradziłem, aby ich imię nie było splamione. Zamieszanych jest czterech lub pięciu zawodników. Wiem o kogo chodzi. Nie mogę jednak nic powiedzieć. W szatni prawie doszło do rękoczynów”.
Piłkarz dodał także, że „Barcelona B nie ma nic wspólnego z tą sytuacją. Po prostu robili co musieli – grali i strzelali”.
Policja zatrzymała już trenera Eldense – Filippo Vito di Pierro. Jest on podejrzany o ustawienie meczu.
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.