Malaga była bliska walkowera

FC Barcelona zremisowała spotkanie z Malagą 0-0 i straciła na własnym stadionie cenne dwa punkty. Jak się okazuje wcale tak nie musiało być.

Końcówka meczu była bardzo nerwowa i gospodarze przez nieuwagę trenera mogli wygrać ten mecz walkowerem.

Regulamin przewiduje, że w składzie musi grać minimum siedmiu piłkarzy z pierwszego zespołu. Malaga wystawiła trzech zawodników rezerw, którzy grają w trzeciej lidze, a co za tym idzie, nie maja profesjonalnych kontraktów.

Na boisku przebywali Pablo i Ontiveros, którzy nie mają kontraktów, ani numerów od 1 do 25. Po czerwonej kartce dla Llorente zszedł Ontiveros, a za niego pojawił się Luis – również z rezerw. W dalszym ciągu zatem było ich dwóch.

W 81 minucie za Sandro wszedł En-Nesyri. Na boisku zatem było siedmiu piłkarzy pierwszego zespołu i trzech z rezerw. Jeśli któryś z piłkarzy podstawowej drużyny otrzymałby czerwoną kartkę wówczas byłby walkower.

Kilka sekund przed czerwona kartką dla Juana Carlosa Duda wszedł za Pablo. W ten sposób cudem udało się uniknąć walkowera.
Po drugie mógł zejść ktoś z pierwszego zespołu, wówczas również byłby walkower.