Katastrofa w Parku Książąt
FC Barcelona w pierwszym spotkaniu 1/8 Ligi Mistrzów wysoko przegrała z Paris Saint – Germain na Parc des Princes, bo aż 4-0. Czy odrobienie strat jest możliwe? Remontada es posible?
Nie wykorzystana akcja Gomesa, słupek Umtitiego.. Gdybać sobie można. Niestety rzeczywistość jest taka, że w rewanżu an Camp Nou drużyna Luisa Enrique, aby awansować musi strzelić pięć bramek. Cztery starczą tylko na dogrywkę.
Co na temat tej katastrofy pisze francuska prasa?
Le Parisien: „Magia! Perfekcyjne PSG storpedowało flotę Barcelony. Awans stoi otworem”
L’Equipe: „Nadzwyczajni. Niezwykła demonstracja siły i prawie pewny awans. Po prostu olśniewająco. Barcelona rozniesiona w pył. Eksplozja dopiero nadchodzi”
A oto kilka wypowiedzi bohaterów:
Neymar: „Nietypowy i ciężki dla nas mecz. Jesteśmy zaskoczeni. Cieżko będzie odrobić taką stratę.”
Robert Fernández: „To nie nasz wieczór. Nie byliśmy skuteczni. To złe spotkanie, ale zdarza się w futbolu.”
Iniesta: „To zły dzień. Wynik jest negatywny. Nie ma na to wyjaśnień.”
Enrique: „To była katastrofa”
Emrty: „To wielka szansa. Trzeba być dalej skupionym i utrzymać przewagę.”
Rozgłośnia COPE informuje, że kluczowi piłkarze nie mają już motywacji, są zdemotywowani i nie wierzą w odwrócenie losów meczu. Co więcej, szatnia straciła zaufanie do trenera. Z kolei Sport pisze, że po tym sezonie Lucho najprawdopodobniej odejdzie z Barcelony, do czego przyzwyczajają się piłkarze.
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.