Jordi Alba: Brak Neymara jest dla nas korzystny
Jordi Alba uraczył nas swoją obecnością na konferencji prasowej przed pierwszym spotkaniem FC Barcelony z PSG. Hiszpan skomentował urazy Neymara czy Angela Di Marii, a także nawiązał do potencjalnego odejścia Leo Messiego.
Większe szanse bez Neymara
Niespełna 32-letni Jordi Alba został przemaglowany przede wszystkim z tematów związanych z kontuzjami. Przede wszystkim interesująco wygląda sytuacja Gerarda Pique, który ma mieć spore szanse zagrać w tym spotkaniu. Lewy obrońca docenił jego doświadczenie, chwaląc jednocześnie tych, którzy go zastępują.
To ważny członek naszej drużyny, który w ostatnich latach był bardzo ważny, nie tylko pod względem piłkarskim, ale też ze względu na atmosferę, którą tworzy w szatni. Decyzję podejmie trener, ale mamy ważnych zawodników z mniejszym doświadczeniem niż Gerard, którzy grają bardzo dobrze – powiedział Alba.
Zobacz także: Miralem Pjanić o swojej sytuacji w Barcelonie
W kontekście urazów, Alba skomentował również obecną sytuację w obozie przeciwnika. Wiemy już, że w szeregach PSG zabraknie chociażby Neymara, aczkolwiek Jordi Alba docenia także Angela Di Marię, który tak jak Brazylijczyk nie zasiądzie nawet na ławce.
Osobiście uważam, że lepiej, że nie ma takich zawodników jak Neymar. To samo dotyczy Di Maríi. Zarówno defensywnie, jak i ofensywnie wiele dają swojej drużynie. Ale PSG ma innych wielkich graczy. Trzeba być bardzo uważnym. My również mamy wielu nieobecnych, ale ci, którzy grają, robią to dobrze i to dodaje nam pewności siebie – przyznał Hiszpan.
Na konferencji nie zabrakło pytań o obecną pozycję Leo Messiego, który od jakiegoś czasu jest łączony z ekipą PSG. Jordi Alba był bardzo enigmatyczny, dlatego że nie zapewnił nawet o żadnej z decyzji Argentyńczyka.
Już wcześniej mówił, co chce zrobić. Na dzień dzisiejszy jest w 100% zaangażowany. Obyśmy wygrali któryś z pucharów, niech zdecyduje po zakończeniu sezonu. Z Leo jesteśmy o wiele lepsi i o wiele silniejsi. Oby, dla dobra wszystkich, Messi pozostał przez wiele lat w Barcelonie. Ale to tylko jego osobista decyzja – zakończył Alba.
fot.gettimages.com
