FC Barcelona ogłosiła, że najprawdopodobniej nowy sezon spędzi na olimpijskim stadionie „Montjuïc”. To zaskakujące wieści, które pojawiły się w hiszpańskiej prasie.
Problemy z powrotem na „Camp Nou”
Trzy tygodnie temu klub poinformował, że prace rekonstrukcyjne na „Camp Nou” przebiegają zgodnie z planem i mają nadzieję wrócić do swojego obiektu 10 sierpnia podczas meczu o trofeum „Joan Gamper”. Jednak w ostatnich dniach zarząd Barcelony przyznał, że powrót na „Camp Nou” nie jest możliwy w zaplanowanym terminie. Powodem są opóźnienia związane z wymaganymi kontrolami bezpieczeństwa oraz uzyskaniem wszystkich niezbędnych certyfikatów.
Władze klubu już wcześniej informowały, że nową datą powrotu na „Camp Nou” jest 29 listopada, co zbiegłoby się z 125-leciem istnienia klubu. Zastanawiające są jednak ustalenia dotyczące korzystania z „Montjuïc”, zwłaszcza po napiętej sytuacji pod koniec poprzedniego sezonu. Wtedy pojawiła się możliwość, że klub nie będzie mógł rozegrać El Clasico na tym stadionie z powodu zaplanowanego koncertu Rolling Stones.
Pierwsze mecze w La Lidze
FC Barcelona przewidziała te komplikacje i zdecydowała się rozpocząć sezon od trzech wyjazdowych meczów. Pierwszy mecz odbędzie się 16 sierpnia przeciwko Mallorca, następne to starcia z Levante oraz Rayo Vallecano. Pierwsze domowe spotkanie zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka zaplanowane jest dopiero na połowę września przeciwko Valencii, ale według doniesień medialnych również to spotkanie może odbyć się na „Montjuïc”.