Spotkanie Dumy Katalonii z Deportivo Alaves było wyjątkowe. Najważniejszym faktem jest to, że wyprzedziło dzięki niemu Real w tabeli LaLiga. To jednak nie wszystko, skład wystawiony przez Hansiego Flicka przeszedł do historii. To pierwsza taka sytuacja od 66 lat!
W LaLiga Barcelona radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze. Z pewnością lepiej niż w Lidze Mistrzów, gdzie zapewne do końca walczyć będzie o awans do fazy pucharowej. Choć przez dłuższy czas tracili oni punkty do „Królewskich” to bezlitośnie wykorzystali ich słabszy okres. Real zanotował bowiem ostatnio aż trzy remisy w LaLiga i to z rywalami, których powinien bez problemu pokonać: Rayo, Elche oraz Girona.
Barcelona nie mogła tego nie wykorzystać i już teraz ma punkt nad nimi przewagi. Dzieła dokonało spotkanie z Deportivo Alaves. Dzięki wygranej 3:1 po golach Yamala i Olmo rozsiedli się na fotelu lidera, to jednak nie wszystko. To spotkanie na długo zostanie zapamiętane przez kibiców, bowiem pokazuje na wskroś katalońskie korzenie klubu.
Jak wiadomo katalończycy są bardzo dumni ze swojego pochodzenia, kluby również często to pokazują czego dowodem jest aż 9 zawodników pierwszego składu, którzy pochodzili z Katalonii. W starciu z Alaves jedynie Raphinha i Robert Lewandowski nie byli Katalończykami. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 8 marca 1959 roku, czyli aż 66 lat temu.
