Wszyscy w klubie żyją obecnie podpisaniem przez Barcelonę umowy z Marcusem Rashfordem. Saga z nowym skrzydłowym właśnie się więc zakończyła. Teraz zaczyna się nowa pod tytułem „rejestracja”.
Duma Katalonii w końcu dopięła swego i podpisała kontrakt z nowym skrzydłowym wyczekiwanym przez Hansiego Flicka. Był on trzecim wyborem klubu po Nico Williamsie i Luisie Diazie. Okazał się najbardziej budżetową opcją, ale również z drugiej strony gwarantem dodania czegoś ekstra do ekipy niemieckiego szkoleniowca.
Niestety, pozytywne emocje szybko mogą zostać przykryte przez negatywne informacje płynące z otoczenia klubu. Według Catalunya Radio – Barcelona może mieć kłopot z rejestracją Marcusa Rashforda, to jednak nie koniec złych informacji. Podobna sytuacja tyczy się również Joana Garcii, Wojciecha Szczęsnego i Ronny’ego Bardghijiego.
Joan Laporta musi więc bardzo szybko znaleźć rozwiązanie, w innym wypadku klub znowu stanie się pośmiewiskiem na całym świecie. Ale wiecie co? Idzie się do tego przyzwyczaić.