Mecz na Stamford Bridge z Chelsea w Lidze Mistrzów jeszcze długo będzie odbijał się czkawką w szatni i gabinetach klubowych. Mistrzowi Hiszpanii nie wypada w takim stylu przegrywać. Być może potrzebne są zmiany w składzie, to sugeruje dziennikarz David Sanchez.
Chelsea we wtorek pokazała nam solidną lekcję futbolu. Grali na większej intensywności, z większym zapałem i skutecznością. My mogliśmy się jedynie przyglądać i jedynie minimalizować ich mocne strony. Wyszło tak sobie, bowiem przegraliśmy 3:0, a i tak był to najmniejszy wymiar kary. Ta porażka powoduje, że Barcelona spada coraz niżej w tabeli Ligi Mistrzów. Po 5. kolejkach plasuje się na 18. pozycji i ma jedynie punkt przewagi nad strefą bez awansu do play-off.
Musimy więc wziąć się w garść i wygrać wszystkie pozostałe spotkania. Być może Duma Katalonii chciała pójść śladem zeszłorocznego PSG, które również rzutem na taśmę dostało się do fazy pucharowej ostatecznie wygrywając Ligę Mistrzów. Być może potrzebne są też zmiany w składzie, sugeruje to David Sanchez, który wskazuje nawet nazwiska do „odstrzału:
Araujo nie powinien rozegrać ani minuty więcej w Lidze Mistrzów. Na Frenkiego de Jonga też nie możesz liczyć, ponieważ zawsze cię zawodzi – stwierdził dziennikarz.
Mało tego, jego słowa potwierdzają statystyki, Oriol Jove z Esports RAC 1 wyliczył, że Barcelona z nimi w składzie wygrała jedynie 33% meczów w Lidze Mistrzów. Bez nich z kolei aż 63%, dość wymowna statystyka. Być może dobrą decyzją byłoby odstawienie ich od składu. Problemem pozostaje kto miałby zagrać za nich.
