Już jutro Barcelona zmierzy się z PSG w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Polscy kibice z pewnością zastanawiają się co z Robertem Lewandowskim? Odpowiedź na te pytanie najpewniej znalazł kataloński Sport.
Polak w tym sezonie powoli schodzi z pierwszego planu FC Barcelony. Klub zdaje sobie sprawę, że to ostatnie chwile polskiego napastnika w Dumie Katalonii. Stąd często decyzje o grze innych zawodników kosztem Polaka. Niemniej kiedy dostaje on szanse wykorzystuje ją, na takie spotkanie jak to z PSG jednak nie sprawdzi się od pierwszej minuty.
Tak przynajmniej twierdzi kataloński „Sport”, który dotarł do informacji, że polski napastnik rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. Dlaczego? Wynika to z planu założonego przez Hansiego Flicka. Bardzo szybko chce on założyć wysoki pressing na PSG i utrudnić im rozgrywanie piłki. Do tej roli lepiej sprawdzi się Ferran Torres i to on najpewniej wybiegnie od pierwszej minuty.
Hansi Flick wie jednak co robi. Kiedy rywale będą już podmęczeni będzie można wyciągnąć asa z rękawa i jeszcze bardziej postraszyć paryżan. W drugiej części spotkania bowiem styl gry może się zmienić i bardziej dopasować się do możliwości Lewandowskiego. Stąd pomysł niemieckiego szkoleniowca. Czy wypali? Dowiemy się jutro wieczorem.