Końca sagi z Ter Stegenem nie widać, Niemiec uparcie stoi przy swoim i nie ma zamiaru odchodzić z klubu, pomimo próśb zarządu. Klubowi powoli kończą się argumenty w walce z Niemcem, jeden z ostatnich chce użyć Hansi Flick.
Barcelona musi radzić sobie z gwiazdorskim zachowaniem Ter Stegena. Niemiec po tym jak dowiedział się, że w jego miejsce ma przyjść Joan Garcia ogłosił strajk. Nie ma zamiaru ułatwiać Barcelonie życia i odchodzić z klubu, nawet pomimo ofert. „Marc-Andre ter Stegen jest gotowy zostać i stawić czoła konkurencji z innymi bramkarzami. Dla klubów, które dzwonią do jego agentów, odpowiedź brzmi, że chce zostać a Barcelonie” — podała Helena Condis z COPE, cytowana przez kanał Barca Universal.
Duma Katalonii traci już powoli nadzieję, że pozbędzie się golkipera. Jedną z ostatnich szans jaką widzi Barcelona to poważna rozmowa Flicka ze swoim rodakiem. Jak pisze Mundo Deportivo: „W przypadku ter Stegena sugeruje się, że Hansi Flick przeprowadzi z nim rozmowę, w której wyjaśni swoje podejście, a następnie Marc podejmie decyzję. Klub uważa, że jego odmowa odejścia może się zmienić, gdy Flick wyjaśni swoje stanowisko, które optuje za Joanem Garcią”.
To jedna z ostatnich szans klubu na znalezienie pozytywnego rozpatrzenia sprawy z Marc Andre Ter Stegenem. Klub nie rozumie jego uporu i ciągłego utrudniania sprawy, proponowali mu wiele rozwiązań. Żadne mu nie pasowały, być może dlatego, że chce na złość zostać w klubie i nawet jakby miał siedzieć 3 lata na ławce to to zrobi. Oj Barcelona źle wybrała swojego bramkarza, źle.