Barcelona poważnie rozważa wzmocnienie sektora defensywnego zespołu. Najbardziej palący wydaje się temat bocznego obrońcy. Na te pozycję Deco ma ciekawą propozycję prosto z Premier League.
Duma Katalonii z niepokojem patrzy na swoją defensywę, która w tym sezonie jest wyjątkowo dziurawa. Efektem tego jest wzmożone działanie na rynku transferowym w celu naprawienia tej sytuacji. Szczególnie na bokach boiska, gdzie zgodnie z doniesieniami z Katalonii klub jest rozczarowany formą Kounde oraz Balde i chcą zwiększyć konkurencyjność na tych pozycjach. Ma to mieć wymierne korzyści dla obu stron, jedni zyskaliby rywala w walce o skład, drudzy z kolei możliwość ubogacenia rozwiązań taktycznych.
Jak donoszą media wytypowano już nawet idealnego kandydata na tę pozycję. Jest nim Kolumbijczyk – Daniel Munoz, który od połowy sezonu 2023/2024 reprezentuje barwy Crystal Palace. Jest to zawodnik, który najlepiej czuje się na pozycji wahadłowego. Jak na swoją pozycję notuje bardzo dobre liczby, jednak nie odstaje również w defensywie. To profil, którego szuka Hansi Flick wykorzystujący dość mocno bocznych obrońców w fazie ataku.
Barcelonę mocno kusi cena piłkarza, która wynosić ma około 30 milionów euro. To dość mało zważając na jego statystyki, ale również i wiek oraz pozycję w zespole. Nawet w przypadku potwierdzenia rozmów z Munozem Barcelona musi liczyć się z zainteresowaniem innych zespołów. Najbardziej o zawodnika zabiegać ma PSG, które szuka zastępstwa dla Achrafa Hakimiego. Interesuje się nim również Chelsea. Dumę Katalonii czeka więc trudna batalia o piłkarza rodem z Kolumbii.
