Saga transferowa związana z Marcusem Rashfordem powoli się klaruje. Zawodnik chce dołączyć do Dumy Katalonii i robi wszystko w tym kierunku. Wiele zależeć będzie od United i Aston Villi. Czy Anglik dołączy do Barcelony?
Nienajlepiej zakończył się obecny sezon dla Marcusa Rashforda, po wypożyczeniu do Aston Villi z każdym meczem notował lepsze występy. Był bliski wyeliminowania PSG z Ligi Mistrzów, jednak na jego drodze stanął galaktyczny Donnarumma, który wybronił mecz „Les Parisiens”. Później przytrafiła mu się kontuzja i w tym sezonie już nie zagra. Niemniej jednak Marcus udowodnił, że wciąż posiąda tę iskrę i jest zdolny do rywalizacji na najwyższym poziomie. Na to tylko czekała Barcelona.
Klub zdaje sobie sprawę z trudności realizacji tego transferu. Pierwszeństwo wciąż ma Aston Villa, która może wykupić napastnika za 40 milionów euro. Wszystko zależy jednak od tego, czy „The Villans” zakwalifikują się do Ligi Mistrzów. W innym przypadku wróci on do United i będzie oczekiwał kolejnych ofert. W Manchesterze już nie zagra, został skreślony przez Rubena Amorima.
Taki rozwój sytuacji otwiera dużo możliwości, jedną z nich jest przejście do Dumy Katalonii na które niesamowicie nastawiony jest Anglik. Zmienił on agenta, zgodził się na obniżenie pensji, byleby dołączyć do Roberta Lewandowskiego i spółki. Problemem może być naturalnie FFP, jednak jeśli klub opuści Ansu Fati to zwolni się miejsce dla Marcusa.
Barca więc musi się jeszcze napocić zanim ogłosi sukces w postaci podpisania Anglika. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią jednak, że Barca i sam zawodnik są zdeterminowane do szybkiego i pozytywnego zakończenia rozmów. Wkrótce powinny pojawiać się na ten temat kolejne informacje i naturalnie będziemy o nich informować.