FC Barcelona remisuje na własnym terenie z Interem Mediolan 3:3, w pierwszej części dwumeczu o finał Ligi Mistrzów.
Mecz zaczął się dla nas w sposób najgorszy, jaki tylko mogliśmy sobie wyobrazić. Nie minęła nawet w całości pierwsza minuta rywalizacji, a Thuram już pokonał Wojciecha Szczęsnego. Choć Barcelona znacznie częściej zbliżała się pod bramkę rywala, to niedługo później Inter podwyższył prowadzenie po rzucie różnym – tym razem piłkę w siatce umieścił Dumfries. Na szczęście Katalończycy szybko wzięli się za odrabianie strat. W 24. minucie kontakt, po pięknej akcji, złapał Yamal. Kilkanaście minut później wyrównał Torres, dzięki czemu po przerwie mieliśmy remis. Kolejne problemy nadeszły w 64. minucie, kiedy Dumfries ponownie wpisał się na listę strzelców po rzucie różnym, ale zaledwie minutę później – również po stałym fragmencie – kapitalne uderzenie posłał Raphinha, a odbita od poprzeczki piłka trafiła w plecy Sommera, po czym wpadła do siatki. 3:3 to ostateczny rezultat.