04.05.2024, g. 18:30
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Girona FC vs FC Barcelona
Do meczu pozostało:
1dn.13godz.17min.
12.70 X3.75 22.40 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Miralem Pjanić na wylocie z FC Barcelony. Katalończycy oczekują konkretnych pieniędzy

Miralem Pjanić na wylocie z FC Barcelony. Katalończycy oczekują konkretnych pieniędzy

Przyszłość niektórych zawodników w FC Barcelonie nie jest zbyt różowa. W tym gronie jest z pewnością Miralem Pjanić, którego Katalończycy chcą się pozbyć zaledwie rok po jego zakontraktowaniu. Hiszpańskie media podają, że „Blaugrana” liczy na zarobienie nawet 60 milionów euro.

Słowa, które zdenerwowały trenera

Miralem Pjanić praktycznie od samego początku nie mógł liczyć na zbyt duże uznanie w oczach Ronalda Koemana. Reprezentant Bośni i Hercegowiny koszulkę Barcelony zakładał praktycznie tylko w początkowych rundach Pucharu Króla, a w lidze występował w spotkaniach ze słabszymi rywalami. To zdenerwowało samego piłkarza, który kilka tygodni temu dosyć otwarcie przyznał, że nie jest z takiej sytuacji zadowolony.

Grałem w wielu zespołach, ale nigdy nie przydarzyła mi się taka sytuacja. To nie jest dla mnie łatwe i przyjmuję to z dużym trudem. Nie znam dokładnych powodów decyzji trenera. Muszę jednak szanować decyzje podjęte przez klub. Zamierzam nadal ciężko pracować na treningach. Chcę zostawić tutaj po sobie ślad – powiedział Pjanić na łamach „Telefoot”.

Te słowa miały dodatkowo zirytować Ronalda Koemana, który w 2021 roku daje naprawdę mało szans byłego piłkarzowi Juventusu. Pjanić w tym roku w pełnym wymiarze czasowym zagrał tylko z Cornellą w Pucharze Króla. Wówczas FC Barcelona zagrała aż 120 minut, a więc Bośniak nieco nadrobił stracony dorobek. Ciosem dla pomocnika mogło być jednak to, że w dwumeczu z PSG rozegrał zaledwie 24 minuty. Więcej szans zaczął dostawać Ilaix Moriba.

Zobacz również: Pedri na konferencji prasowej reprezentacji Hiszpanii

Według hiszpańskich mediów najbardziej prawdopodobne jest odejście Pjanicia na Wyspy Brytyjskie. Duże zainteresowanie jego usługami ma wykazywać chociażby londyńska Chelsea.

 

fot.gettyimages.com




Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.